Kiedy można wrócić do sportu po zabiegu?
Opinie z grupy na Facebooku:
Po 8 tygodniach lekarz pozwolił wrócić do biegania oczywiście dobrze zabezpieczając piersi. Ale ja się tak o nie boję, że postanowiłam poczekać jeszcze miesiąc. Po miesiącu mogłam wsiąść na rower stacjonarny i tak kręcę cały czas bo już nie mogę wytrzymać.
Każdy lekarz powie Ci co innego. Mój twardo mówił 6 tygodni. Ja zaczęłam rożnego rodzaju ćwiczenia po 3 tygodniach ale wyłącznie dolnej części ciała. Mimo że zagoiłam się bardzo szybko i byłam już zupełnie funkcjonalna po 2-3 tygodniach, to jakiekolwiek napięcie mięśni klatki wywołuje dyskomfort.
Obecnie jestem po 2 miesiącach i wykonuje ćwiczenia górnych partii ciała, ale nic bardzo obciążającego dla mięśni piersiowych.
Po 5 tygodniach zaczęłam ćwiczyć.
Jestem po 6 tygodniach i mój trener zabronił mi ćwiczyć górną część ze względu na możliwość przemieszczenia implantu. Wolę nie ryzykować.
Ja próbowałam po 4 tygodniach ale nie dałam rady (chodzę na trampoliny) biegać też było ciężko...
Niedługo mija mi 3 miesiące i nie wyobrażam sobie jeszcze ćwiczyć górnych partii ciała. Z tym, że ja ćwiczę siłowo.
Ja po 4 tygodniach zaczęłam pomalutku wracać do treningu górnych partii ciała (wykluczając klatkę). Nogi i pupkę ćwiczyłam jak tylko byłam w stanie wstać :) pozwolono mi na to ale z rozwagą aby nie obciążać rąk itd. więc gumy oporowe się przydały. Z kolei swobodnie mogłam korzystać ze wszystkich maszyn na siłowni :)
Ćwiczę wyłącznie siłowo (poza odrobiną cardio) więc ciężko mi podpowiedzieć kiedy można wrócić do biegania/skakania itd.. Na pewno dobrze będzie zakupić dobry biustonosz sportowy aby trzymał cudeńka na miejscu.
Na pierwszej wizycie dr pokazał mi jak wygląda implant, uderzał w niego pięścią z całej siły i mówił, że można uprawiać sporty walki.
Ja pracuje jako instruktor fitness i trener personalny. Zrobiłam biust 2 miesiące temu i uważam, że to była najlepsza decyzja w życiu - spełniłam swoje marzenie. Wróciłam już do pracy, do swoich treningów nóg, a od poniedziałku wchodzą też górne partie, oprócz klatki. Konsultowałam z lekarzem rozmiar, biorąc pod uwagę styl życia. Może nie mam "ogromnych balonów", ale cycki które świetnie wyglądają w topie sportowym, nie przeszkadzają mi w pracy i nie zwracają za bardzo uwagi innych osób. Jedyne czego żałuję, to tego, że tak późno się na to zdecydowałam - mam 30 lat.
Po operacji przez jakiś czas nie możesz ale ja np. po 3 tygodniach już ćwiczę dolne partie ciała (niestety szybko się męczę ale to minie, jednak klatka nie jest przyzwyczajona do ucisku takiego).
Wszystko kwestia indywidualna, ja pełną sprawność fizyczną uzyskałam w 5 miesiącu po operacji Wcześniej czułam dyskomfort jeśli chodzi o bieganie czy też przejażdżki rowerem miejskim. Jeśli chodzi o ćwiczenia z obciążeniem góry ciała też dopiero teraz zaczynam ćwiczyć górę. Ja wolałam wszystko na spokojnie.
Miesiąc po operacji zaczęłam znów na siłowni. Dolne partie ciała. Na bieżni na razie chodzę szybciej pod górkę :)
Jestem również 5 tygodni po. Planuję czekać z ćwiczeniami jakimikolwiek jeszcze tydzień, a z bieganiem do pełnych 8 tygodni. Tyle rekomenduje większość lekarzy i mimo, że czuję się świetnie to wolę nie ryzykować.
Czy miałyście spuchnięty brzuch po narkozie?
Opinie z grupy na Facebooku:
Anestezjolog uprzedzał mnie, że mogę mieć opuchnięty brzuch po narkozie i że podobno dosyć często to się zdarza.
Pierwsze dni byłam spuchnięta jak beczka, brzuch jak 6 miesiąc ciąży i myślę, że to bardziej po narkozie niż tabletkach.
Opuchnięty brzuch miałam około 10 dni.
Opuchnięty brzuszek miałam jakieś 3 tygodnie albo ciut dłużej.
Mówiła mi pielęgniarka, że to przez opuchliznę, która schodzi w dół, ale znika po czasie.
Zejdzie do 4-5 tygodniach przynajmniej tak mi tłumaczono i u mnie tak też było.
Mi utrzymywał się około 4-5 dni.
Mi ok 3 tygodni ;) Efekt narkozy. Nie martw się, zejdzie.
Tydzień, dodatkowo leki przeciwbólowe np. pyralgina zatrzymuje wodę, po odstawieniu leków w 2-3 dni problem ustąpił. Pij dużo wody i herbatek ziołowych typu pokrzywa, rumianek. Unikaj cukrów i soli.
Czy często się zdarzają powikłania po zabiegu powiększania biustu?
Opinie z grupy na Facebooku:
Lekarz powiedział mi o tych najgorszych przypadkach na konsultacji. Zapytałam go jak często występują to odpowiedział, że 1 na 300.000 kobiet.
Przykurcz torebki pojawia się u dwóch pacjentek na 10, wiec to są częste powikłania.
Ja byłam wczoraj na konsultacji i dostałam informacje, że te przykurcze robią się raczej na starych implantach niż na nowych.
Jestem 5 lat po operacji, żadnych powikłań.
Prawda jest taka ze nawet u zwykłego dentysty możesz mieć powikłanie i narazić siebie na dużą utratę zdrowia. A Botox? Wiecie ile powikłań może się zdarzyć? Podobnie jest z operacja piersi. Ja pracowałam w klinice gdzie powiększyliśmy piersi etc , moja koleżanka z kliniki umówiła się z lekarzem na liposukcje po zabiegach planowanych (taki szybki extra zabieg po znajomości, wiadomo taniej dla ekipy pracującej) i co? I był mega problem z jej wybudzaniem. Najgorsze 30 minut ever. Wniosek? Tak każdy zabieg niesie za sobą ryzyko, trzeba być tego świadomym, podejść do tego z głową, powiedzieć lekarzowi o każdych możliwych przeciwwskazaniach, słuchać poleceń, zminimalizować ryzyko jak się da. A reszta to nasz świadomy wybór. Przeanalizuj plusy i minusy i wybierz tak żebyś była szczęśliwa. Powodzenia.
Takie niebezpieczne powikłania to promil... i tylko te przypadki są nagłaśniane, a po świecie chodzą miliony szczęśliwych kobiet, które przezwyciężyły strach i spełniły marzenie o kobiecej sylwetce.
Równie dobrze idąc po chodniku może wjechać w Ciebie samochód. Oczywiście, zawsze jest małe ryzyko powikłań, ale jestem zdania, że jeśli czujesz się z czymś źle i masz możliwość zmiany tego na lepsze to z niej skorzystaj.
Jeśli wybierze się dobrego lekarza to jest małe prawdopodobieństwo powikłań. Moi rodzice też gadali o powikłaniach itp. w ogóle się na tym nie znając tylko na podstawie tego co kiedyś przeczytali w necie... teraz implanty nowej generacji są super i jeśli lekarz zrobi wszystko jak ma być i ty będziesz się stosować do zaleceń to będzie dobrze.
Nie to, że chcę kogoś szczególnie odwodzić (sama mam termin za tydzień), ale lepiej zdawać sobie sprawę, że powikłania nie są takie znowu rzadkie jak chirurdzy nam wmawiają, np. wg literatury kapsulacja przy niektórych typach implantów występuje nawet u 30% kobiet i to nie jest tak, że jak dobry chirurg i drogi implant, to da się tego uniknąć. Jest to powikłanie o niezbyt jasnej etiologii i może wystąpić w każdym momencie po implantacji, nawet po 10 latach i może być konieczna reoperacja.
Tak samo jak implanty mogą wywołać choroby jak jedzenie chemii. Prędzej czy później na coś zachorujemy.
Implant zęba też może wywołać choroby. Ja się naczytałam ale nie zrezygnowałam, mija 5 tygodni po operacji, a ja mam energii jak nigdy :)
Czy gdyby implanty szkodziły lub wywoływały jakieś choroby to czy lekarze onkolodzy pozwoliliby wszczepiać je kobietom po mastektomii? Nie sądzę... Tymczasem rekonstrukcja często przy jednym zabiegu wraz z usunięciem piersi to już standard, szczególnie za graniczą, u nas powoli też coraz więcej takich zabiegów. Więc nie ma czego się bać ☺ Oczywiście powikłanie w postaci torebki włóknistej może się zdarzyć, tego nikt nie zagwarantuje, ale nie musi i najczęściej jest wszystko ok. Bynajmniej na pewno implanty nie wywołują żadnych chorób ?
Reklama